NAZYWAM SIĘ
śnieżynka
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Żyrardowie im. psa Kazana
Cześć, jestem czarną kotką o zjawiaskowych, zielono-złotych oczach. Choruję na białaczkę, nie wiem od kiedy, może od urodzenia. Nic więcej mi nie dolega, ale i tak mieszkam w izolacji - w dużej, zewnętrznej wolierze. Moje schronienie to buda, a mi się marzy zima przy kominku. Jestem ogromnym pieszczochem i zmarzluchem. Ciocie mówią, że święta to magiczny czas, kiedy spełniają się marzenia. A więc marzę... o ciepłych kolankach... o posłanku przy kominku.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: